Mała dziewczynka, która wyrusza na wielką misję. Mroczny las, w którym ktoś czeka na ratunek. Płomień Żywego Ognia, który może rozświetlić najczarniejszą ciemność.
Misja Tality to chrześcijańska baśń o tym, jak ogromną siłę do walki z przeciwnościami losu daje nam Bóg.
„Bóg trzymał w dłoniach płomień. […]
– To Żywy Ogień. Płonie, ale cię nie poparzy. Chciałem ci go dać.
– Dać? Mnie? Płomień Żywego Ognia? – Mój bełkot musiał brzmieć dosyć głupio, ale byłam zupełnie oszołomiona.
– Tak. Proszę, żebyś zabrała go do lasu. O, tam. – Wskazał na ciemny gąszcz wznoszący się niczym ściana po drugiej stronie łąki, nie wiadomo jak głęboki i tak mroczny, że bez przerwy panowała w nim noc.
– Ale… po co mam tam iść?
– Ponieważ w tym lesie jest ktoś, kto bardzo potrzebuje tego światła”.