ZIMOWY TOM BESTSELLEROWEJ SERII „ZA DUŻO MARCHEWEK”.
Ciepła i urocza książka o sile przyjaźni daje radość i pomaga przezwyciężać wszelkie przeciwności.
Niepowtarzalny, kolorowy i radosny – wykreowany przez Katy Hudson – świat, w którym przyjaźń, umiejętność dzielenia się i współdziałania są najważniejsze, powraca w Amberku!
Po Króliku, który gromadził marchewki („Za dużo marchewek”), Wiewiórce, która sama chciała wygrać wyścig („Wyścig po Złotego Żołędzia”), Bobrze, który chciał być perfekcyjny („Za doskonały tort urodzinowy”), teraz kolej na Żółwia.
Żółw NIE LUBI zimy!
Dlaczego? – No bo nie – odpowiada. Ale tak naprawdę to dlatego, że jej nie zna, bo wtedy zapada w zimowy sen. Królik, Wiewiórka i Bóbr cieszą się zimą i hałasują tak bardzo, że ciągle go budzą.
Czy przyjaciołom uda się zachęcić Żółwia do wspólnych zimowych zabaw? A może Żółw polubi zimę?
Skąd tak wielka popularność serii Za dużo marchewek Katy Hudson?
Bo Królik i jego przyjaciele to przesympatyczne, oryginalne, pełne wdzięku, a przede wszystkim prawdziwe postacie, które mają też swoje słabości do przezwyciężania.
Bo kipiąca przygodami akcja rozśmiesza i wzrusza do łez.
Bo kolorowy, radosny świat, który Katy Hudson wykreowała przepięknymi ilustracjami, jest niepowtarzalny.
Seria niesie przesłanie o najwyższej wartości przyjaźni, która pomaga w najtrudniejszych momentach, o umiejętności dzielenia się, współdziałania, wspólnej zabawy i wzajemnej pomocy.
KATY HUDSON to jedna z ulubionych autorek i ilustratorek dzieci na całym świecie. Jej światowy bestseller numer 1 „Za dużo marchewek” bawi i uczy przyjaźni oraz dzielenia się z innymi kolejne roczniki polskich maluchów. Następne tomy serii: „Za dużo zimowych zabaw”, „Wyścig po Złotego Żołędzia” i „Za doskonały tort urodzinowy” – ugruntowały jej popularność. O przyjaźni i współdziałaniu jest też jej urocza książka „Fajniej jest we dwoje”. Seria „Panna Śpieszka i pan Leniwiec” oraz „Panna Śpieszka czeka na pana Leniwca” wprowadza temat uważności.
Katy Hudson rozpoczęła swoją karierę jako mała dziewczynka, rysując na ścianach w całym domu. Rodzice szybko zachęcili ją do przerzucenia się na kredki i kartkę. Potem kredki zastąpił pędzel, farby i pióro. Ukończyła Art College, mieszka z mężem i dwójką dzieci w Londynie.